czwartek, 2 stycznia 2014

Część 1.

*Rose POV*
Rose wstawaj, bo spóźnisz się! - jak zwykle obudził mnie mój brat Greg.
Weź spadaj i tak nie wstane!
Tak dobrze to mieć nie będziesz!- wyszedł z pokoju. Wtedy usłyszałam dźwięk lejącej się wody. Wbiegł on do pokoju i oblał mnie wodą. Myślałam, że go zabije. Zerwałam się z łóżka i biegłam w jego stronę, lecz on schował się w łazience.
Wyłaź debilu, muszę się przygotować- krzyknęłam.
Wtedy on wyszedł, a ja go popchnęłam i wbiegłam do łazienki. Co za kretyn- pomyślałam. Umyłam się i wróciłam do pokoju w poszukiwaniu ciuchów. Ubrałam się, zrobiłam lekki makijaż, założyłam balerinki i ruszyłam w drogę do szkoły.
* 6 GODZIN PÓŹNIEJ*
Jeju..dziś ta cała Clara była wyjątkowo nieznośna- myślałam. Byłam cała zaryczana przez nią. Nagle poczułam jak ktoś ciągnie mnie za rękę. Gdy się obróciłam miałam przed twarzą przystojnego, zielonookiego chłopaka z kręconymi włosami. Miał on też pełno dziar. Pociągnął mnie do siebie i groźnie szepnął "Oddawaj kase" byłam przerażona. Nigdy nie widziałam na oczy tego człowieka.
Ale..o, o, o co Ci chodzi- rzekłam jąkając się.
Powiedz swojemu pierdolonemu bratu, że ma mi oddać te 10 tysięcy złotych, albo Ci coś zrobimy.
Ale?- wtedy chłopak gwałtownie pociągnął mnie w stronę mojego domu. Otworzył drzwi i zaczął wołać mojego brata.
Gdzie jest ten sukinsyn?
Ja, ja nie wiem..jest starszy i go nie kontroluje.
Chodź tu mała kurwo- powiedział i przybliżył się do mnie. Wpatrzyliśmy się sobie w oczy. Jego były takie piękne. Ten delikatnie się oddalił się i zaczął przeszukiwać dom. Ja jak najszybciej pobiegłam do pokoju i się zamknęłam. Zaczęłam rozpaczliwie płakać. Nigdy nie byłam w takiej sytuacji. Szybko chwyciłam za telefon i zadzwoniłam do Grega.
*Rozmowa*
-Halo? Greg proszę przyjedź do domu jak najszybciej!
-Coś się stało ?
-Tak..błagam szybko!
- Już pędzę.
Odłożyłam słuchawkę i usłyszałam głośne pukanie w moje drzwi i krzyki "OTWIERAJ! GDZIE ON JEST" Nie wiedziałam co zrobić. Po ok. 15 minutach chłopak odszedł od drzwi. Odetchnęłam z ulgą, gdy nagle zobaczyłam, że majstruje przy zamku. Drzwi powoli otworzyły się. Spojrzał się na mnie, chwycił i powiedział "No gdzie on kurwa jest". Wtedy do pokoju wbiegł Greg...

Mam nadzieję, że się podoba. Czekam na chociaż kilka komentarzy :)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz